Gdy dojechałam do domu nie miałam na nic siły. Wiedziałam że pewnego dnia spotkam ale nie wiedziałam że tak szybko. Przypomniałam sobie że jest pewna osoba z którą mogę pogadać o wszystkim.
- Hej słonko, co tam - zapytała
- Musimy się spotkać - powiedziałam przez łzy
- Ty płaczesz? Już jade! - oznajmiła i się rozłączyłączyła. Nie czekałam długo. Po 5 minutach usłyszałam dzwonek do drzwi. Ryszyłam w stronę drzwi i gdy je otworzyłam czerwono włosa wbiegała do wielkiego salonu.
- Hej - przywitałam się
- Gadaj co się stało! - krzyknęła
- J-ja go widziałam - powiedziałam, i znowu zaczęły lecieć mi łzy
- Kogo? I nie płacz już -
- Oscara -
Nastała chwila ciszy, ale Valentine szybko ją przerwała.
- Gdzie? -
- Miałam z nim i chłopakami wywiad - oznajmiłam.
- Muszę iść, a ty nie płacz. Masz o nim zapomnieć! Masz przecież Jai'a! -
- Ale jego nigdy nie ma! -
- To z nim zerwij -
- Nie rozumiem cię -
- A myślisz że ja siebie rozumiem? - powiedziała i zaczęłyśmy się śmiać
- A jak z nim zerwę to gdzie bym mieszkała? -
- U mnie - uśmiechnęła się
- Zastanowię się -
- Ok, to ja idę. Pa! - powiedziała
- Pa! - krzyknełam gdy czerwono włosa wsiadała do samochodu. Zamknęłam drzwi na klucz i pobiegłam do sypialni. Musiałam się zastanowić nad tym o czym rozmawiałyśmy, ale teraz byłam zbyt zmęczona. Położyłam się na łóżku i zasnęłam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz